Pewnie jak większość z Was uwielbiam różnego rodzaju serniki, ciasta, itp., ale też jak większość sportowców amatorów staram się ograniczać spożycie powyższego i miewam też wyrzuty sumienia, kiedy zdarzy mi się przesadzić z ilością:) Ale dzisiaj zaproponuję Wam inną odsłonę sernika, w którym zamiast sera wykorzystamy... kaszę jaglaną:) Sernik jest przepyszny w smaku i z pewnością możemy go z czystym sumieniem spożywać w duuuuużo większych ilościach, wręcz z korzyścią dla naszego zdrowia:)
SKŁADNIKI:
na spód:
2 szklanki daktyli
4 szklanki płatków migdałowych (ok. 300 gram)
4 szklanki płatków migdałowych (ok. 300 gram)
łyżka oleju kokosowego
szczypta soli himalajskiej
na krem:
200 g suchej kaszy jaglanej
0,5-1 litr mleka
4 łyżki miodu rzepakowego
4 łyżki oleju kokosowego
sok z całej cytryny
skórka starta z jednej cytryny
szczypta soli himalajskiej
PRZYGOTOWANIE:
Spód:
Daktyle potrzymać w namoczeniu w ciepłej wodzie przez ok. 20 minut. W tym czasie zblendować / zmielić płatki migdałowe z solą, aż do uzyskania mąki migdałowej. Daktyle odsączyć z wody i zblendować z mąką oraz olejem kokosowym, do uzyskania kleistej, gęstej masy (nie powinna się kruszyć; jeśli się kruszy, to spróbujmy dodać do masy trochę wody). Formę wykładamy papierem do pieczenia, a ciastem oblepiamy boki i spód formy (żeby ciasto nie kleiło się do dłoni, to polecam moczyć sobie palce w szklance z wodą - wtedy idealnie się oblepia formę:) Odstawiamy do lodówki na 1 godzinę.
Krem:
Wszystkie składniki na krem umieścić w jednym garnku i gotować na małym ogniu, do momentu wchłonięcia całego płynu (ok. 20 minut). Wg mnie na 200 gram kaszy powinno starczyć 0,5 litra mleka, ale jeśli podczas gotowania okaże się, że kasza jeszcze nie jest gotowa, a całe mleko zostało wchłonięte, to dodajemy więcej mleka. Po zdjęciu z ognia całość blendujemy. Uzyskany krem odstawiamy do wystygnięcia. Po wystygnięciu przelewamy / przekładamy krem do formy ze spodem, dokładnie rozprowadzamy i odstawiamy do lodówki na parę godzin, a najlepiej na całą noc. Po wyjęciu z lodówki lub jeszcze przed włożeniem dekorujemy sernik naszymi ulubionymi owocami - ja tym razem, specjalnie na tę okazję zaopatrzyłem się w borówki.
Sernik robiłem w formie na tartę o średnicy ok. 28 cm i ok. 4 cm wysokości, co pozwala się cieszyć ok. 12 kawałkami sernika:) Oczywiście sernik można podzielić i na większe i na mniejsze kawałki - jak kto woli, ja w tym przypadku zawsze będę zwolennikiem większych kawałków:) - smacznego!
Swoje kalorie ten przepyszny sernik jednak posiada:)... najbardziej kalorycznym składnikiem w tym przypadku jest spora ilość płatków migdałowych, olej kokosowy też swoje dodaje. Można kombinować, zmniejszać, zastępować, tylko... po co, skoro sernik taki pyszny:)
0 komentarzy
Prześlij komentarz